“My wszyscy z Niego”

Pożegnanie i pogrzeb ś.p. Stanisława Froelicha odbędzie się w najbliższy piątek o 13:00 w kościele p.w. św. Jadwigi w Milanówku

——————————

“My wszyscy z Niego”*

“Ważne i trudne” – tak zwykł komentować najbardziej wymagające zadania matematyczne, tak też niekiedy mawiał na spotkaniach rady nauczycieli, by zachęcić do zmierzenia się z problemem. Dziś dla nas, którzy Go znali, nie ma nic trudniejszego niż Jego odejście. Zmarł Stanisław Froelich. Powiedzieć o Nim: nasz pierwszy i długoletni dyrektor, to nie powiedzieć nic. Stworzył od podstaw, razem z Państwem Szadkowskimi, nasze środowisko, był sercem i głową tej szkoły. Najlepszy Szef, jakiego można sobie wymarzyć. Mentor i przyjaciel, zbudował tożsamość i filozofię tego miejsca. Dla Niego zawsze na pierwszym miejscu był człowiek, zaraz potem wiedza. Uczył do niej nie tylko szacunku, ale i miłości. Wiedza dla Niego i na Jego lekcjach była formą sztuki. Czymś fascynującym i godnym podziwu. Miała swoją moc. W takim przekonaniu wychowywał nie tylko kolejne roczniki maturzystów, ale i nas – nauczycieli. Pokazywał swoim przykładem, że wiedzy nigdy nie można powiedzieć “dość”; miał w sobie głęboką potrzebę ciągłego intelektualnego rozwoju, choć dla nas wszystkich był ucieleśnieniem Uczonego. Gdy tworzył tę szkołę, wtedy nazywaną familiarnie LOSem, zatrudnił w większości bardzo młodych ludzi, którzy dopiero skończyli studia, czy wręcz byli studentami. Dał nam ogromnie dużo: zaufanie i autonomię, wsparcie w chwilach trudnych. Przekonywał, że problemy są od tego, żeby je pokonywać, i że mamy zasoby, by im podołać. Uczył, że warto uwierzyć w siebie. Pokazał nam, czym jest etos nauczycielski, że chodzi o uczciwość i rzetelność w podejściu do tego, co się robi. Pokazał też, że warto tu pracować, że łatwo ten zawód pokochać. Wielu z nas tu zostało dzięki Niemu. On sam kochał to, co robił. Dzisiaj czujemy się osieroceni, ale i wdzięczni. Wdzięczni za to, że mogliśmy z Nim pracować i od niego się uczyć.

“O kapitanie, mój kapitanie!!”*

Panie Dyrektorze, Panie Profesorze, Szefie, Staszku! Opłakujemy stratę, ale i dziękujemy Ci za wszystko.

Składamy najszczersze wyrazy współczucia Bliskim. Przytulamy Was mocno.

W imieniu całej społeczności Agnieszka

*cytaty z Zygmunta Krasińskiego i Walta Whitmana/Nancy Klienbaum